10 kwietnia 2012

The Edge Of Glory . .

Hei ,.
Co dla was dzisiaj mam ? Dużo rzeczy, bo ostatnio mało co pisałam. Ok, na sam początek Lady GaGa i jej piosenka The Edge of Glory w wykonaniu oryginału i chłopaka z ładnym głosem. Uwielbiam słuchać szybkich piosenek, więc oryginał jest właśnie taki. Wyjątkowo tą piosenkę jak gram na gitarze śpiewam wolno. To nie jest moja interpretacja, ale chłopaka który ma wspaniały głos - Ronana Parke. Odgapiłam od niego sposób śpiewania, ponieważ nie wiele różni się mój głos od jego głosu przed mutacją. Chwyty są proste (można je znaleźć na blogu w zakładce Piosenki) więc popracowałam trochę nad głosem i wzruszyłam wujka. Przy okazji pochwalę się, bo po zaśpiewaniu tej piosenki mama chciała zapisać mnie na zajęcia Emisji Głosu (szkoła śpiewu). Nie wiem co będzie, bo dojazd jest uciążliwy, ale mam nadzieje że będę uczęszczać na te zajęcia. Co do piosenki może pochwalę się moim głosem. Dobra nie męczę was, oto dwa inne wykonania.




Brak komentarzy: